Zapraszam na krótką fotorelację z moich Świąt Wielkanocnych.
Ciasto marcepanowe okazało się strzałem w dziesiątkę. Kruche ciasto na spodzie miało około 3-4 mm, a cała reszta, to taki puszysty marcepan, pod czekoladową skorupką. Hmmm.. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że lepszego nigdy nie jedli! Polecam przepis z poprzedniego posta, a czekolada karmelowa kupiona przypadkiem, okazała się idealna! Myślę, że to już zostanie jako moje popisowe ciasto :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz